5 złotych zasad, co watro zmienić w 12 sezonie "Świata wg Kiepskich" aby osiągnąć dużą oglądalność:
1. Scenariusz: Zdecydowanie mała ilość scenarzystów. Państwo Sobiszewscy oraz Patrick yoka nie maja juz zupełnie pomysłu na wykonanie odcinków. Przykładem jest chocby "Łonderpoland", fatalne wykonanie\
2. Sceny w greenboksie: W zasadzie wszystkie odcinki zawierają takie właśnie sceny. Czasem wydaje sie, że jest ich więcej, niz pozostałych scen w kamienicy. Przykładami są "łonderpoland", "Andromeda", "Dance Makabre", "Konflikt pokoleń", "Syn Nilu" i wiele wiele więcej... Moja rada: Dla urozmaicenia odcinka dobra by była jedna, ok 1 minutowa scena w greenboksie. Przekroczenie tego progu daje bardzo opłakane skutki.
3. śmiechy: Wielu widzów dołuja. Rzeczywiście, brzmią fatalnie. Powinny dodawać jescze wiecej humoru w smiesznej scenie, a nie obrydzać.
4. Odcinki: Większość odcinków 10 i 11 serii są "o wszystkim i o niczym" Przykładem jest choćby "Ósme dziecko stróża". Zapowiedz mówiła, że Ferdek otrzymuje propozycje zostać ojcem chrzestnym. Wszystko fajnie gdyby nie to, ze dowiadujemy się o tym w 15 minucie odcinka, poniewaz pierwsze kilka minut mówi opowiada o figlach ferdka w poszwie i o panie Badurze. Inny przykład: "Wielkij Konstruktjor". Poczatek odcinka spokojny, lecz pod koniec kilka scen upchanych w kilku minutach. Widz nie umiał się skoncentrować, tak szybko się to działo!
5. Alkohol: Tylko jeden odcinek z 2 ostatnich serii pokazuje że Ferdek pije piwo ("Wielkij Konstruktjor"). reszta odcinków to wódka i "małpki". Kiedyś Ferdek był miłosnikiem MOCNEGO FULLA, teraz jest tylko alkoholikiem z butelką w rekach. Az przykro się robi...
[ Komentarz dodany przez: locka: 2010-06-24, 09:45 ]
Dodałbym jeszcze dźwięki między przejściami scen, nowe są fatalne. Zaś ich porzedniki wprost przeciwnie.